Przejdź do głównej zawartości

Aldina Duarte - nie tylko fadista



Aldina Duarte (źródło zdjęcia tutaj)

Aldina Duarte obdarzona jest niesamowitym głosem, który pozwala jej na tworzenie niezapomnianych interpretacji fado. Urodziła się 22 lipca, a więc dzisiaj obchodzi urodziny. Z tej okazji kilka słów o tej utalentowanej pieśniarce. Zresztą Aldina Duarte nie tylko śpiewa. Pojawiła się w filmach, pisze teksty piosenek i  bloga, gra na altówce… Jest też pasjonatem fado, jego badaczem i naukowcem, a jej pasja została odzwierciedlona w około dwustu utworach, których jest autorką lub współautorką. Fado, które wykonuje, jest często prezentowane bez masek, surowe, bez efektów upiększających. Jest proste, prawdziwe i tradycyjne lub głęboko sięgające tradycji. Tworzy różnorakie projekty, w których łączy różne odmiany fado, muzyki tradycyjnej z literaturą portugalską i światową.
Na stałe śpiewa w domu fado w lizbońskiej Lapie – casa de fados Sr. Vinho.

Artystka w wieku 20 lat zaczęła pracować w gazecie, potem dostała angaż w radio, po czym rozpoczęła pracę w Centrum Porażenia Mózgowego. Tam śpiewała w chórze grupy teatralnej działającej w Centrum, i tak rozpoczęła się jej przygoda ze śpiewaniem. 

W Clube de Fado poznała śpiewaków, dzięki którym „weszła” do świata fado. W tym czasie pracowała dla wytwórni EMI współtworząc płyty innych artystów, m.in. śpiewając na nich i pisząc teksty utworów. Pisała także dla siebie, ze skutkiem takim, że w końcu w 2004 r. wydała debiutancki album Apenas o Amor. Większość utworów na płycie to tradycyjne pieśni fado z jej własnymi tekstami. Dwa lata później ukazała się kolejna płyta – Crua (2006), z tradycyjnymi utworami z tekstami João Monge – znanego portugalskiego poety i kompozytora. Na płycie Mulheres Ao Espelho z 2008 r. znalazły się teksty będące antologią poetów działających pod nazwą DIGA 33, a wśród nich utwór Aldiny Princesa Prometida, który możecie obejrzeć i posłuchać poniżej. Kolejna płyta, Contos de Fados, ukazała się w 2011 r. i była inspirowana dziełami literatury światowej. W kwietniu tego roku ukazało się dwupłytowe wydawnictwo Romances. Jak już pisałem wcześniej tutaj, na swojej najnowszej płycie Artystka śpiewa, gra na altówce i na gitarze. Połączenie tradycyjnej muzyki fado z wierszami Maria do Rosário Pedreira dało efekt przepięknych melodii, od których słuchania nie można się oderwać. Dodatkową wartość albumowi dodają zaproszeni goście: Ana Moura, Filipa Cardoso i Camané.

W 2009 r. na DVD ukazał się film dokumentalny Aldina Duarte: Princesa Prometida zrealizowany przez Manuela Mozosa, który miał swoją premierę na Festival Indie Lisboa, a następnie był pokazywany na innych imprezach filmowych i zdobył kilka nagród.
Jako pieśniarka fado pojawiła się już wcześniej w filmie Manuela Mozosa Xavier w 1992 r. oraz w A Religiosa Portuguesa z 2009 r. wyreżyserowanym przez Eugène Greena.

Poniżej kilka występów i teledysków Aldiny Duarte oraz jeden utwór z najnowszej płyty Romances.

Princesa Prometida
Fado com dono
Fado Mea Noite

Deste-me tudo o que tinhas
Gato Escaldado
Dois Ponteiros


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og