Przejdź do głównej zawartości

Portugalskie książki dla dzieci wydane w Polsce – przegląd

 

W poście sprzed kilku lat poświęconym portugalskim książkom dla dzieci wydanym w Polsce było tylko kilka pozycji, dziś jest ich trochę więcej, co niezmiernie cieszy. Pewnie sporo tytułów i tak nam umknęło, ale niektóre przy okazji odkryliśmy dopiero teraz, np. Biegnij dynio, biegnij wydaną jeszcze w 2011 roku przez Tako czy kwietniową nowość wydawnictwa Format Gdybym była książką
A Wy znacie jakieś tytuły, których nie ma na poniższej liście? Chętnie uzupełnimy nasze informacje :-)


Atlas podróżników. Historie wypraw na krańce świata
Isabel Minhós Martins
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2021


Pełen imponujących ilustracji i niezwykłych przygód album o odkrywcach i podróżnikach z różnych epok i różnych części świata. 

Pieszo, konno, na grzbiecie wielbłąda, na pokładzie statku – śmiałkowie od wieków wyprawiali się w nieznane, by poznać najdalsze krańce Ziemi. Przeżywali niezwykłe przygody i wracali z opowieściami o odległych krainach, ich mieszkańcach i odmiennych kulturach.

Poznajcie ich – podróżników z dawnych i nie tak dawnych czasów. Mnichów, uczonych i kupców, obieżyświatów europejskich, chińskich i arabskich. Słynnych, jak Marco Polo, Aleksander von Humboldt czy Karol Darwin – i nieco mniej znanych, a nie mniej ciekawych, jak Pyteasz, Xuanzang czy kobiety podróżniczki: Jeanne Baret i Mary Kingsley. Przeczytajcie o ich wyprawach i przekonajcie się, jak potężną siłą jest pragnienie, by sprawdzić, co kryje się poza granicami znanego świata.

Źródło opisu tutaj.

Gdybym była książką
André Letria, José Jorge Letria
Tłumaczenie: Olga Bagińska-Shinzato
Wydawnictwo: Format 2021


Książka to coś więcej, niż tylko zadrukowane strony poukładane i zszyte w odpowiednim porządku. To magiczny przedmiot mieszczący w sobie wiele światów. Potrafi zmienić nasze życie, sprawić, że pójdziemy inną ścieżką niż planowaliśmy, zobaczymy coś, czego wcześniej nie wiedzieliśmy. Może nawet zatrzymać czas, kiedy my wędrujemy po wyimaginowanych krainach.

Za sprawą dwojga znanych portugalskich twórców – ojca i syna – książka staje się szczytem góry ze spektakularnym widokiem, niekończącymi się schodami wyobraźni, lampką oświetlającą ciemną ścieżkę – to tylko niektóre z metafor, jakie stworzyli autorzy. Gdybym była książką to hołd złożony książce i czytaniu, rzecz ponadczasowa, która powinna znaleźć się na każdym książkowym regale – zarówno w dopiero powstającej, świeżej biblioteczce młodego czytelnika, jak i w pokaźnych zbiorach doświadczonego bibliofila.

Książka została obsypana międzynarodowymi nagrodami (m.in. w USA, Portugalii, Korei i Katalonii), i przetłumaczona na czternaście języków.

Źródło opisu tutaj.

Niemożliwe
Catarina Sobral
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: druganoga 2021


Jak opowiedzieć dzieciom o narodzinach wszechświata? Jak wytłumaczyć kilkulatkowi, czym był wielki wybuch, jak powstała Ziemia i skąd się na niej wzięliśmy?

Niemożliwe Catariny Sobral to pięknie ilustrowana podróż przez czasoprzestrzeń: od początków wszechświata po narodziny życia na Ziemi. Ta popularnonaukowa książka pozwoli młodym czytelnikom zrozumieć, czym jest wszechświat, jak powstały gwiazdy i planety i co to oznacza, że wszyscy jesteśmy z tej samej materii.

Źródło opisu tutaj.



Mój dziadek
Catarina Sobral
Tłumaczenie: Agata Błoch
Wydawnictwo: Kocur Bury 2016


Mój dziadek to książeczka dla dzieci, ale traktująca o poważnych sprawach – czasie, przemijaniu i codziennym zabieganiu. Tytułowy dziadek jest zegarmistrzem, który kiedyś próbował dogonić czas. Dziś ma czas na delektowanie się życiem i codziennymi drobnymi przyjemnościami. Urządza pikniki na trawie, pisze długie listy i ma czas dla innych. Reprezentuje postawę zachwytu codziennością, nieustającej chęci poznawania i zwiedzania świata oraz ciągłego uczenia się czegoś nowego. Jego przeciwieństwem jest doktor Sebastian, ciągle zapracowany, wiecznie się śpieszący i w intensywności swoich działań niemający czasu na prawdziwe życie. Postawa dziadka fascynuje wnuczka, inspiruje go i sprawia, że czas z nim spędzony, to najlepsze chwile w jego dotychczasowym życiu.

Mój dziadek to głównie obrazkowa opowieść o ludzkich relacjach – bliskości i przyjaźni niosących największą dla człowieka  wartość. To także opowieść o umiejętnym korzystaniu z tego co daje nam życie, codzienność, bieżąca chwila. To opowieść dla małych i dużych.

Źródło opisu tutaj.

Aciumpa
Catarina Sobral
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2017 

Co to jest aciumpa? Czym jest tytułowe słowo z książeczki Catariny Sobral? Na początku nikt tego nie wie. Pewien badacz w starym zapomnianym słowniku odnalazł to słowo, a wiadomość o tym rozeszła się błyskawicznie. Wszyscy chcieli używać aciumpy, jednak nikt nie wiedział jak. Nie wiedziano nawet, jaka to część mowy. O opinię postanowiono zapytać panią Zulmirę, która z racji wieku (miała 137 lat) powinna wszystko wiedzieć. I wiedziała. Ciekawi Was, co powiedziała? Czy aciumpa to rzeczownik? A może wcale nie, może powinno się mówić aciumpować. Jeśli jednak jest to rzeczownik, to jaki ma kolor? I skąd wziąć aciumpę? Podobno za granicą jeszcze są dostępne, nawet w zielonym kolorze. Co jednak jeśli powinno się mówić aciumpowe i słowo to jest po prostu przymiotnikiem? A może rację ma premier, który używa tego słowa w formie jak najaciumpniej, czyli jak przysłówka? Strasznie to zakręcone i w dodatku nie wiadomo kto ma rację. Bo to jeszcze nie wszystkie możliwe znaczenia aciumpy. Reszty dowiecie się z tej pięknej, ładnie ilustrowanej książeczki, w której pojawia się nawet żółty tramwaj z numerem 28. Aciumpastyczna książka dla wszystkich aciumpnych czytelników – jak czytamy na stronie wydawcy.

Źródło opisu tutaj.

Biegnij dynio, biegnij
André Letria, Eva Mejuto
Tłumaczenie: Beata Haniec
Wydawnictwo: Tako 2011


Hej, dana, dana, nie widziałam pani, nie widziałam pana, ani staruszka, ani staruszki. Biegnij dynio, biegnij, trzymaj się swej dróżki! – tak woła do osłupiałych ze zdziwienia bestii, tocząca się drogą dynia. Kto jest w jej wnętrzu, kpiąc sobie z wilka, niedźwiedzia i lwa?

Biegnij dynio, biegnij to tradycyjna bajka portugalska, która doczekała się w kraju pochodzenia oraz w Brazylii wielu wznowień, adaptacji i przeróbek. Opowiada o staruszce, która w drodze na ślub wnuczki spotyka wilka, niedźwiedzia i lwa. Dzikie, wygłodniałe zwierzęta chcą ją zjeść, lecz babcia proponuje, by zaczekały z realizacją swych zamiarów do jej powrotu z przyjęcia. Ale jakaż czeka je wtedy niespodzianka! Wyobraźnia i humor okazują się silniejsze od bestii!

Opowiadanie napisane jest wartkim, żywym językiem. Historia daje wiele możliwości interpretacyjnych i animacyjnych, zwłaszcza teatralnych. Twórcą ilustracji jest André Letria, portugalski artysta uhonorowany wieloma nagrodami. Jego charakterystyczne, wyraziste, odrobinę prowokacyjne postaci nakreślone są z wielką ekspresją i humorem.

Źródło opisu tutaj.

Na dworze. Przewodnik dla odkrywców przyrody

Bernardo P. Carvalho, Maria Ana Peixe Dias , Inês Teixeira do Rosário
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2019
 
Czy widzieliście kiedyś jak kwitnie marchew albo cebula? Pewnie tak, chociaż może nie zdajecie sobie z tego sprawy. A czy wiecie jak kwitnie ogórek albo arbuz? Zazwyczaj zjadamy je jako owoce i warzywa, a przecież każde z nich kwitnie. Czy potrafilibyście od razu udzielić odpowiedzi, gdyby zapytało Was o to dziecko? A co z roślinami polnymi? Podczas spaceru po łące albo polnej drodze co rusz padają pytania o niezwykle powszechny wrotycz pospolity, dziurawiec, babkę zwyczajną czy naparstnicę purpurową. Mak polny czy stokrotka pospolita to nie jedyne spotykane tam okazy.

A co ze zwierzętami? Ta książka z tym wszystkim Wam pomoże. Bez trudu odnajdziecie spotykane na spacerze rośliny i zwierzęta i znajdziecie podpowiedź, jak wytłumaczyć przyrodnicze zawiłości najmłodszym.

Więcej tutaj.

Kocyk
Miguel Gouveia, Catalina Raquel
Tłumaczenie: Monika Świda
Wydawnictwo: Kropka 2020


Gdy Józef przyszedł na świat, dziadek podarował mu piękny kocyk, który przez wiele miesięcy szył do kołyski pierwszego wnuka.

Tak rozpoczyna się wzruszająca, wywodząca się z tradycji żydowskiej, historia. Kochający i zaradny dziadek wykorzystuje tkaninę do uszycia rozmaitych części garderoby wnuka, aż do momentu, kiedy wystarcza jej jedynie na obleczenie guzika, dzięki czemu kocyk towarzyszy Józefowi w dorastaniu. Kiedy w końcu i guzik przepada, wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu dziadek po raz kolejny zaskakuje chłopca, tworząc coś z niczego i sprawiając, że pamiątkowy kocyk jednak nie zniknie.

Wspaniała opowieść o miłości, czułości, dzieciństwie i upływie czasu, a także o mocy opowieści, która jak stary kocyk może trwać wiecznie…

Czułość: uczucie, które ujawnia się między osobami, które są sobie bliskie, i które nieustannie się o siebie troszczą. Kocyk jest czułością.

Źródło opisu tutaj.


Królik i Chopin

Miguel Sousa Tavares
Tłumaczenie: Gabriel Borowski
Wydawnictwo: Rea 2015


Młody królik zostaje wybrany spośród licznego rodzeństwa, aby zostać uczniem i spadkobiercą swojego ojca – powszechnie poważanego nie tylko w króliczym świecie. Bohater nie spodziewa się, że wkrótce zgłębi wszystkie tajemnice życia oraz pozna największy sekret swojej rodziny – znajomość ludzkiego pisma.

Odkrywając świat roślin, zwierząt i ludzi, królik poznaje jeden z najwspanialszych wynalazków człowieka – muzykę. Z ukrycia obserwuje nowego mieszkańca leśnej posiadłości, który okazuje się młodym, lecz ciężko chorym pianistą, Fryderykiem Chopinem. Gdy pewnego dnia nieuważny królik zostaje zatrzaśnięty w domu, pomimo zakazu ojca wykorzystuje swoją umiejętność – znajomość pisma. Pomiędzy królikiem i genialnym kompozytorem nawiązuje się wyjątkowa, inspirująca przyjaźń, która zaowocuje powstaniem niezwykłego utworu.

Źródło opisu tutaj. Więcej o książce na tym blogu.

Świat w sekundzie
Bernardo Carvalho, Isabel Minhós Martins
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: Tako 2015 

Świat w sekundzie to utrzymana w komiksowej stylistyce opowieść dla najmłodszych, która pokazuje jak różne rzeczy, mniej lub bardziej zwyczajne, mogą się wydarzyć w tym samym czasie w różnych miejscach na ziemi. Czytając i oglądając karty książeczki najmłodsi zwiedzają świat, poznają różnice poszczególnych jego zakątków, niezwykłe sytuacje w nich występujące. Dowiadują się, że świat nigdy nie stoi w miejscu, nie zatrzymuje się nawet na sekundę, w czasie której zdarza się bardzo wiele.
Dla przykładu - gdy statek napotyka sztorm na Morzu Bałtyckim, w tym samym czasie winda mknie pomiędzy piętrami wieżowca w Nowym Jorku, a dojrzała pomarańcza spada z drzewa w ogrodzie w Portugalii. Gdy mężczyzna w Tokio zatrzymuje się na chwilę by odpocząć, w innym mieście listonosz dostarcza przesyłkę do adresata. Na końcu książeczki znajduje się mapa świata, na której zaznaczono pojawiające się w opowieści miejsca.

Źródło opisu tutaj.

Dzień na plaży

Bernardo Carvalho
Wydawnictwo: Tako 2015
 
Historia opisana w Dzień na plaży zaczyna się już na okładce. A właściwie nie opisana, a zilustrowana, bo w książeczce nie ma tekstu. Zaczyna się niepozornie, kilka kolorowych plam tworzących początek historii, która, jak się okazuje wciąga. Bernardo Carvalho bez użycia słów opowiada historię pewnego turysty, którego wyłaniające się z morza śmieci odrywają od czynności związanych z plażowaniem, a jej finał zaskakuje nie tylko dzieci. Książeczka spodobała się pewnemu znajomemu Kubusiowi, który dzięki niej odkrywał portugalską plażę - zatem jest to pozycja sprawdzona, warta polecenia innym maluchom i ich rodzicom.

Źródło opisu tutaj.

Teatr. Zadaniariusz
Ricardo Henriques, André Letria
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: Tako 2018


Oto ilustrowany leksykon dla dzieci, który bawi się znaczeniami figur i słów związanych z teatrem oraz podsuwa propozycje zajęć praktycznych do wykonania w domu lub w szkole (kukiełki, maski, dekoracje, itp.). Narodził się za kulisami historii. Został przełożony z portugalskiego, ma greckie korzenie, ale czasem przemawia po francusku, oh lá lá. Burzy mury przed publicznością. Jest pełen komedii, dramatów i tragedii. Wychodzi na scenę, kusi oczy do patrzenia, a ręce do klaskania.

Źródło opisu tutaj.

Morze. Zadaniariusz

Ricardo Henriques
, André Letria
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: Tako 2016


Błyskotliwy leksykon, który bawi się znaczeniami figur i słów związanych z morzem. Przedstawia ogrom morza w wielu aspektach: faunę i florę, ludzi morza i ich kulturę. Podaje fakty i liczby, sięga po folklor, poezję i humor. Nie brakuje też praktycznych wskazówkach, zachęcających dzieci do przeprowadzania eksperymentów z wodą czy do konstruowania prostych urządzeń. Projekt graficzny, kolory i duży format książki komponują się doskonale z jej tematem.
Portugalscy autorzy w niezwykle barwny sposób pokazują kulturę i historię Portugalii, która od zawsze ściśle związana była z Morzem, odkryciami geograficznymi i sardynkami.

Źródło opisu tutaj.

Strajk
Eduarda Lima
Tłumaczenie: Martyna Tychmanowicz
Wydawnictwo: Babaryba 2021

Strajk w bardzo prosty, a zarazem przejmujący sposób przedstawia najmłodszym czytelnikom problem zanieczyszczenia środowiska, nadmiaru śmieci oraz plastiku.
Zwierzęta na całym świecie zawarły milczące porozumienie: nie tylko przestały się odzywać, ale także współpracować z człowiekiem! Na kuli ziemskiej nastała zupełna cisza... Rozpoczął się strajk zwierząt!

Szkodliwa dla Ziemi działalność człowieka doczekała się w końcu odpowiedzi ze strony zwierząt, które postanowiły zaprotestować i ogłosić własną formę strajku klimatycznego!

Źródło opisu tutaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og