Przejdź do głównej zawartości

Sekrety Elise Hensler (hrabiny Edla) i historia krzyża na jej nagrobku

Ferdynand II Hofburg i Elise Hensler (źródło zdjęcia tutaj)

Elise Hensler była urodzoną w Szwajcarii amerykańską aktorką i piosenkarką, która żyła w latach 1836–1929. Piszę o niej, ponieważ jej grobowiec, warty zwrócenia nań uwagi, znajduje się na Cemitério dos Prazeres w Lizbonie, gdzie hrabina zmarła. W Sintrze natomiast znajduje się wybudowany jako pierwszy w Portugalii wiejski dom w stylu amerykańskim, który zaprojektowała Elise Hensler. Jak doszło do jej związków z Portugalią?

Urodziła się w Szwajcarskim mieście La Chaux-de-Fonds, jednak gdy miała dwanaście lat, jej rodzina przeniosła się do Bostonu. Tam Elise otrzymała solidne wykształcenie, w którym kładziono nacisk na sztukę i języki obce, co przełożyło się na to, że jako dorosła kobieta władała siedmioma językami. Studia ukończyła w Paryżu, a następnie otrzymała angaż w Teatro alla Scala w Mediolanie. Wiodła w miarę udane życie. W Wieku 19 lat urodziła córkę, której ojciec nie był znany. Wiadomo jednak, że córka miała na imię Alice i poślubiła później portugalskiego oficera, który nazywał się Manuel de Azevedo Gomes. Było to już po tym, gdy jej matka, czyli Elise, należała do portugalskiej arystokracji. Stało się to po jej portugalskich występach. Najpierw śpiewała od 2 lutego 1860 roku wTeatro Nacional São João w Porto, potem w Teatro Nacional de São Carlos w Lizbonie; występowała wówczas w operze Verdiego Bal maskowy. Tak się złożyło, że 15 kwietnia 1860 roku jej śpiewu słuchał król Ferdynand II Koburg i oczarował go głos 24-letniej śpiewaczki. Portugalski król był już wówczas wdowcem po królowej Marii II z rodu Bragança, a wzajemne relacje artystki i monarchy pogłębiały się dzięki wspólnym zainteresowaniom – rzeźbie, ceramice, malarstwu czy ogrodnictwu. 9 lat później, 10 czerwca w lizbońskiej Benfice para wzięła ślub. Tuż przed ceremonią Elisie Hensler nadano tytuł hrabiny Edla. 

Chalet da Condessa d’Edla

Para była bezdzietna, choć niektóre źródła podają, że ich córką była Alice. Mieszkali „dyskretnie” w Palácio da Pena w Sintrze, gdzie wspólnie zajmowali się rozległymi ogrodami, prowadząc całkiem przyjemne życie. W jednej z części ogrodu Elise zaprojektowała wybudowany specjalnie dla niej dom w stylu wiejskich domów z USA. Można go dziś zwiedzać w ramach dodatkowego biletu podczas wizyty w ogrodach otaczających Palácio Nacional da Pena (Chalet da Condessa d’Edla). Hrabina zajmowała się tam m.in. eksperymentowaniem z roślinami, które sprowadzała z różnych zakątków świata. Malowała też motywy z portugalskiej mitologii – na płótnie i naczyniach. Król odtwarzał tu rajskie motywy z oper Wagnera Lohengrin i Parasifal i być może dlatego niektórzy specjaliści od ezoteryki nazywają to miejsce szczytem św. Graala, mając na myśli przede wszystkim Cruz Alta, o którym za chwilę. 

Po śmierci męża hrabina opuściła Sintrę, mimo iż ten zapisał jej wszystkie wspólne posiadłości, wraz z funduszami na ich utrzymanie, i zamieszkała z córką i jej mężem w Lizbonie. Zmarła 21 maja 1929 roku w wieku 91 lat. Jej grobowiec znajduje się na lizbońskim Cemitério dos Prazeres (o którym pisałem już tutaj). Ferdynand II Koburg został pochowany u boku swojej pierwszej żony.

Grobowiec Elise Hensler na Cemitéario dos Prazeres (źródło zdjęcia tutaj)
Wielka pasja hrabiny i jej męża do Sintry znalazła odzwierciedlenie w jej nagrobku, jest on bowiem odwzorowaniem Cruz Alta, który znajduje się w ogrodach pałacu Pena. Jeśli zwiedzając pałac i wyglądając przez jego okna lub podziwiając okolicę z któregoś z dziedzińców natknęliście się na charakterystyczny „pleciony” krzyż postawiony na wzgórzu z kamieni, mieliście taki sam widok, jaki podziwiała księżna mieszkając w pałacu. Zapragnęła, jak widać, by towarzyszył jej także po śmierci, chciała nawet, by do zbudowania grobowca użyto kamieni z tamtego miejsca. 
Rok przed śmiercią wyraziła swoje życzenie w następujących słowach: „Należy zakupić działkę o powierzchni 4 metrów. Na niej powinna być umieszczona kopia krzyża znajdującego się na Cruz Alta w parku Pena w Sintrze. Rozmiar krzyża musi być proporcjonalny do rozmiaru działki. Na stopniach tworzących podstawę krzyża zostaną napisane następujące słowa: ‘Tu leży Elisa Hensler, wdowa po jego wysokości królu Ferdynandzie II, urodzona w 1836’.

Grobowiec został wybudowany w alei 2A, pod nr. 6399 i jest odwzorowaniem najwyższego punktu uwielbianej przez hrabinę Sintry. Autorem dzieła jest Raúl Lino. Stworzył on imitację krzyża z Sintry, na którą składa się stos nieregularnych bloków granitowych pochodzących z okolic Sintry, ułożonych na kwadratowym bloku wapiennym i otoczonych gęstą roślinnością. Na jego wierzchołku stanęła kopia Cruz Alta, którego oryginał wznosi się w Serra de Sintra na wysokości 529 m. Choć nie do końca oryginał. Historia krzyża sięga połowy XVI w., jednak na początku XX w. zniknął ze wzgórza. Ponownie stanął na swoim miejscu, odbudowany, w 1997 r.

Cruz Alta w Parque de Sintra

Cruz Alta w Parque de Sintra

Detale Chalet da Condessa d’Edla

Palacio Nacional da Pena widziany ze wzgórza Cruz Alta

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og