Pierwsze wrażenie, jakie robi Óbidos na
przyjezdnych, przywołuje na myśl krainę z baśni przeniesioną w jakiś tajemniczy
sposób do świata realnego. Najczęściej widzimy miasteczko od strony autostrady,
która biegnie nieopodal. Jawi nam się jako warowny gród otoczony wysokim murem
zwieńczony obronnym zamkiem. Bajkowo.
Óbidos leży jakieś 85 km na północ od Lizbony i mniej więcej 20 km na południowy wschód od Peniche, w dystrykcie Leiria. To niewielkie miasteczko, w którym żyje około 11 tys. mieszkańców. Zabytkowa część właściwie nie zmieniła się od wieków, nie powstają tam nowe budynki, a całość została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Miasto rozbudowuje się tylko poza zabytkowymi murami, choć i w bezpośrednim sąsiedztwie jest to ograniczone odpowiednimi przepisami. Zabudowania wewnątrz XVI-wiecznych murów są białe z żółtymi lub niebieskimi wykończeniami, pokryte czerwoną dachówką.
Pomiędzy nimi prowadzi labirynt
krętych brukowanych uliczek. Niemal wszędzie rosną rozłożyste bugenwille, które
robią piorunujące wrażenie w połączeniu z estetyką zabudowań. Mieści się tam
sporo jak na tak małą powierzchnię kościołów, pręgierz, zamek, ale także np.
poczta. No i oczywiście mnóstwo stylowych restauracji i kafejek, w których można
przysiąść na coś pokrzepiającego przed wspinaczką po murach.Óbidos leży jakieś 85 km na północ od Lizbony i mniej więcej 20 km na południowy wschód od Peniche, w dystrykcie Leiria. To niewielkie miasteczko, w którym żyje około 11 tys. mieszkańców. Zabytkowa część właściwie nie zmieniła się od wieków, nie powstają tam nowe budynki, a całość została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Miasto rozbudowuje się tylko poza zabytkowymi murami, choć i w bezpośrednim sąsiedztwie jest to ograniczone odpowiednimi przepisami. Zabudowania wewnątrz XVI-wiecznych murów są białe z żółtymi lub niebieskimi wykończeniami, pokryte czerwoną dachówką.
Przyjeżdżając do Óbidos
samochodem najlepiej zostawić pojazd na parkingu, gdzieś przed zabytkową
częścią miasta, wjazd zresztą i tak jest utrudniony jeśli nie jest się
mieszkańcem, a poza tym wkraczając do miasta przez zabytkową południową bramę
Porta da Vila zgłębiamy swoje estetyczne odczucia pojawiające się podczas
wizyty w Óbidos. Z kolei przystanek autobusowy jest niemal dwa kroki od murów.
Przyjeżdżając autobusem od strony Lizbony trzeba przejść przez ulicę i dalej
nieco pod górkę wkracza się do świata Óbidos.
Wprawne oko dostrzeże na murach od strony zachodniej pozostałości po elementach służących do cumowania łodzi, bowiem parę wieków temu Óbidos leżało nad... oceanem. Nanoszone przez wodę piaski znacząco oddaliły brzeg i dziś ta informacja wywołuje raczej zdumienie, ale tak właśnie było jeszcze kilka kilkaset lat temu.
Miasto zostało założone jeszcze przez Celtów, którzy w III w. p.n.e. zbudowali tu osadę, następnie było centrum handlu Fenicjan. Później przebywali tutaj Rzymianie, którzy przypuszczalnie dali nazwę Óbidos, która prawdopodobnie pochodzi od łacińskiego oppidum („cytadela” lub „ufortyfikowane miasto”). Badania archeologiczne potwierdzają rzymskie pochodzenie zamku, a dokładnie podstawy jego wieży. Po upadku Rzymu miasto znalazło się pod wpływem Wizygotów. W 1148 r. tereny zostały przejęte od Maurów przez pierwszego portugalskiego króla Afonso Henriquesa. W 1210 roku król Afonso II podarował Óbidos swojej narzeczonej, królowej Urraca, która zajęła się miastem jak własnym dzieckiem, pielęgnując je i zmieniając tak, że z garnizonowego stało się królewskim grodem, przekazywanym potem jako prezent ślubny kolejnym królowym, zostając miastem królowych do roku 1833.
Wprawne oko dostrzeże na murach od strony zachodniej pozostałości po elementach służących do cumowania łodzi, bowiem parę wieków temu Óbidos leżało nad... oceanem. Nanoszone przez wodę piaski znacząco oddaliły brzeg i dziś ta informacja wywołuje raczej zdumienie, ale tak właśnie było jeszcze kilka kilkaset lat temu.
Miasto zostało założone jeszcze przez Celtów, którzy w III w. p.n.e. zbudowali tu osadę, następnie było centrum handlu Fenicjan. Później przebywali tutaj Rzymianie, którzy przypuszczalnie dali nazwę Óbidos, która prawdopodobnie pochodzi od łacińskiego oppidum („cytadela” lub „ufortyfikowane miasto”). Badania archeologiczne potwierdzają rzymskie pochodzenie zamku, a dokładnie podstawy jego wieży. Po upadku Rzymu miasto znalazło się pod wpływem Wizygotów. W 1148 r. tereny zostały przejęte od Maurów przez pierwszego portugalskiego króla Afonso Henriquesa. W 1210 roku król Afonso II podarował Óbidos swojej narzeczonej, królowej Urraca, która zajęła się miastem jak własnym dzieckiem, pielęgnując je i zmieniając tak, że z garnizonowego stało się królewskim grodem, przekazywanym potem jako prezent ślubny kolejnym królowym, zostając miastem królowych do roku 1833.
Za panowania króla Dinisa I (panował w latach 1279–1325) przebudowano zamek wraz
z
murami poprzez wzmocnienie struktury z wapienia i marmuru i dodanie nowych
elementów. W XIV w. z inicjatywy króla Fernando powstała twierdza. Kościół Santa Maria powstał na ślub króla Alfonsa V z księżną Izabellą de Coimbra (z Coimbry), który miał miejsce 15 sierpnia 1441 r. – oboje byli jeszcze dziećmi, mając odpowiednio 9 i 10 lat. W 1513 r. król Manuel I (1495–1521) wprowadził reformy administracyjne nadając Óbidos oficjalny statut i przekwalifikowując jego główne tereny w obszary miejskie.
Trzęsienie ziemi z 1755 r.
uszkodziło wiele obiektów w miasteczku, w tym zabytkowe kościoły. Ucierpiało
wiele budynków architektury arabskiej czy średniowiecznej. Wojny napoleońskie
również miały wpływ na Óbidos, zwłaszcza prowadzona w pobliżu bitwa o Roliça. w
pierwszej połowie lat 70. XX w. miasto było centrum spotkań działaczy
zaangażowanych w wydarzenia, które doprowadziły w 1974 r. do Rewolucji
Goździków.
Współcześnie urok Óbidos przekształcił to
miasteczko w popularny turystyczny ośrodek, co czasami, zwłaszcza w weekendy
sprowadza tu tylu turystów, że traci ono swą magię. Najlepiej wybrać się tutaj
w tygodniu bądź w miesiącach wiosennych i jesiennych, gdy jest jeszcze ciepło,
a turystów znacznie mniej.
W bocznym, prawym menu tego bloga znajduje się zakładka Óbidos - miniprzewodnik, w której znajduje się zarówno tekst tego posta, jak i - w dalszej części opis najważniejszych zabytków miasteczka. Zapraszam do lektury (tutaj).
Komentarze
Prześlij komentarz