Przejdź do głównej zawartości

Ascensores em Lisboa - lizbońskie windy, które wyglądają jak tramwaje

Lizbona jest miastem ulokowanym na licznych wzniesieniach, które zawsze sprawiały problemy z przemieszczaniem się. Częściowo lizbończycy rozwiązali je, uruchamiając system miejskich kolejek linowo-terenowych, zwanych funikularami, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak tradycyjne żółte tramwaje. Przynajmniej wtedy, gdy nie są pomalowane, jak ostatnio z okazji czerwcowych Festas de Lisboa. Takie windy-tramwaje są w Lizbonie trzy: Ascensor da Glória, Ascensor da Bica i Ascensor da Lavra. Każda z nich ma tylko dwa przystanki - początkowy i końcowy, jednocześnie każda linia ma dwa wagony - jeden jedzie w dół, a drugi, który wyrusza w tym samym czasie, wspina się do góry. Słowo ascensor oznacza po prostu wyciąg.
Zamieszczone poniżej pliki wideo nie są najwyższej jakości, ale pokazują sposób przemieszczania się opisywanych pojazdów, które dawniej służyły mieszkańcom, a dziś są głównie atrakcją turystyczną.

Najstarszą windą jest Ascensor da Lavra, która łączy Rua Câmara Pestana i Largo da Anunciada. Tak jak dwie pozostałe, Ascensor da Lavra należy do Carris de Ferro de Lisboa, a w 2002 r. została uznawana za pomnik narodowy (dwie pozostałe również). Kolejka została zbudowana przez portugalskiego inżyniera Raoula Mesniera du Ponsarda i oddana do użytku 19 kwietnia 1884 r. Jest chyba najmniej popularna wśród turystów, bo znajduje się nieco na uboczu. Długość trasy to 188 m.


Ascensor da Glória jest natomiast najpopularniejszą windą, głównie za sprawą lokalizacji. Dolny przystanek umiejscowiony jest przy placu Restauradores, niedaleko miejsca, gdzie kończy się Avenida da Liberdade. Przystanek górny znajduje się przy ulicy SãPedro De Alcântara, tuż przy tarasie widokowym o tej samej nazwie. Oddano ją do użytku 24 października 1885 roku. Początkowo działała za pomocą systemu zasilania wodą, który rok później zmieniono na system parowy. Od 1915 roku jest napędzana elektrycznie. Długość trasy - 265 m.



Ascensor da Bica działa od 28 czerwca 1892 roku. Jej konstruktorem był Raoul Mesnier de Ponsard. Wozi pasażerów z Rua de São Paulo do Calçada do Combro/Rua do Loreto i pokonuje 283 m. Dolny przystanek znajduje się w kamienicy, do której wagon wjeżdża przez bramę.
Przejazd taką windą to dość spory wydatek - 3,60 € za przejazd w jedną stronę. Ale przyjemność jest nie mała!!



 Ascensor da Lavra w czerwcu 2014 r.

  Ascensor da Lavra w czerwcu 2014 r. - turyści chętnie fotografują się z windą

  Ascensor da Lavra w czerwcu 2014 r.

Motyw azulejos na Ascensor da Lavra w czerwcu 2014 r.


Ascensor da Glória w czerwcu 2014 r.

                                                  Ascensor da Glória w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Glória w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Glória w czerwcu 2014 r.


Ascensor da Glória w czerwcu 2014 r.


 Ascensor da Glória w lipcu 2011 r.

 Ascensor da Glória w lipcu 2013 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Dekoracje na Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Wewnątrz Ascensor da Bica w czerwcu 2014 r.

 Tory, po których poruszają się wagony Ascensor da Bica

                                                   Sufit wagonu Ascensor da Bica (2014 r.)


 Brama, w której ma przystanek Ascensor da Bica

 Przystanek Ascensor da Bica (2011)

 Wewnątrz Ascensor da Bica (2011)

                                                               Ascensor da Bica w 2011 r.



Komentarze

  1. Bardzo ciekawy tekst! Takie detale, którymi różnią się kraje i społeczeństwa, to naszym zdaniem najciekawsze aspekty podróży. Piękne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og