Przejdź do głównej zawartości

Coimbra by night... (19-25 czerwca 2016)

Poprzedni tydzień spędziłem w Coimbrze, w bibliotekach tamtejszego Uniwersytetu, o czym kiedyś napiszę (zapewne przy okazji kolejnego Tygodnia Bibliotek). Tym razem, z braku większej ilości czasu, proponuję galerię zdjęć zrobionych podczas nocnych spacerów. Miasto nabiera wtedy zupełnie innych barw, innego klimatu i kusi innymi zakątkami niż za dnia. Dodatkowo był to okres przygotowań do zbliżających się obchodów związanych z São João, ale także z zakończeniem roku akademickiego. Stąd widoczne na ulicach ozdoby, jeszcze nie świecące, przypominające te bożonarodzeniowe. W czwartek 23 czerwca koncertem fado (odmiany z Coimbry) rozpoczęły się Noites de Música no Coração da Cidade Coimbra, a następnej nocy było już mnóstwo imprez, m.in. folklorystyczna połączona z prezentacją strojów i dawnych zawodów Coimbry, spektakle teatralne, koncerty na świeżym powietrzu i w kawiarniach oraz gry miejskie. Niektóre z tych wydarzeń udało mi się sfotografować, czego efekty zamieszczam poniżej.
Kawiarnia obok Igreja Santa Cruz (Praça 8 de Maio)
Rua das Flores
Rua das Flores

Igreja de Santa Cruz
Jedna z ulic tuż obok historycznej części miasta, w tle widoczna trakcja trolejbusowa
Praça do Comercio
Praça do Comercio
Koncert fado na Praça 8 de Maio rozpoczynający cykl imprez z serii Noites de Música no Coração da Cidade Coimbra. Na zdjęciu Artyści z Fado ao Centro, którzy wystąpili 23 czerwca





Igreja de São Tiago


Praça 8 de Maio
Praça 8 de Maio
Oświetlone budynki historycznej części Coimbry, najwyżej oświetlony punkt to wieża mieszcząca się na terenie zabytkowej części Universidade de Coimbra 

Prezentacja strojów ludowych i tradycyjnych zawodów na Praça 8 Maio drugiego dnia cyklu imprez z serii Noites de Música no Coração da Cidade Coimbra (24 czerwca)
Występ grupy teatralnej na Praça do Comercio (24 maja)



Rua das Flores




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og