Akcja powieści rozpoczyna się w Madrycie, w jednym z klubów nocnych, gdzie przygrywa się jazz. Klub nazywał się Metropolitano, a grywał w nim Santiago Biralbo . Właściwie w momencie, gdy poznajemy bohaterów, Biralbo nazywa się już Giacomo Dolphin , a w Metropolitano gra razem z dwójką innych muzyków tworzących razem grupę Giacomo Dolphin Trio. Podczas wielu nocnych spotkań w tym madryckim klubie Biralbo opowiada narratorowi swoją historię, która doprowadziła go do tego miejsca. Narrator jest jego dawnym przyjacielem, a panowie nie widzieli się przeszło dwa lata. Cała opowiadana historia i składające się na nią obrazy łączą się z mniejszych opowieści, w których jedną z głównych ról odgrywa sztuka, a raczej nielegalny handel pewnym cennym obrazem. Przez całą mroczną historię przeplata się też muzyka, jazz grywany w Madrycie i w San Sebasti á n. Także Lizbonie. Oczywiście w historii tego pokroju nie mogłoby zabraknąć wątku miłosnego. I nie zabrakło. Wszystkie mroczne opowieści Bira...
Stowarzyszenie Miłośników Portugalii „My Lisbon Story”