Restaurante Portas d e S ol Jedno z moich ulubionych miejsc do czytania. Jest umiejscowiona na skraju Alfamy, z przepięknym widokiem na dzielnicę oraz Tag, często też na cumujące w porcie statki wycieczkowe i towarowe. W lipcu 2012 r. był to też widok na żaglowce, które w Lizbonie miały przystanek w ramach Tall Ships’ Races, m.in. na zwycięski STS Fryderyk Chopin. No i stąd jest najlepszy widok na moją ulubioną lizbońską palmę! W Portas do Sol, czyli Bramie na Słońce, tudzież Porcie Słońca czyta się niezwykle przyjemnie, zwłaszcza jeśli uda się „zająć” jedną z kilku kanap lub któryś z materacy ustawionych pod stylowym parasolem chroniącym przed nadmiarem słońca. Do tego można zamówić sangrię, wino czy piwo (lub coś bezalkoholowego) – i czegóż chcieć więcej? Gdy przyjdzie apetyt, który w moim przypadku wzmaga się przy czytaniu, można zamówić sałatkę ze szpinaku i mandarynek albo jakąś inną przekąskę, których tu nie brakuje. W końcu to restauracja. Jest otwarta od rana do późny...
Stowarzyszenie Miłośników Portugalii „My Lisbon Story”