Przejdź do głównej zawartości

Daniel Jonas: „Częsty przechodzień” – portugalski poeta na festiwalu „Europejski Poeta Wolności” w Gdańsku + KONKURS


Daniel Jonas (źródło zdjęcia tutaj)
Daniel Jonas jest portugalskim poetą z Porto. Tam się urodził w 1973 roku, i tam mieszka i pracuje jako nauczyciel. Oprócz nauczania i poezji zajmuje się też dramatem i tłumaczeniami. Jest autorem przekładów na portugalski dzieł Miltona, Waugha, Pirandella, Huysmansa, Audena, Berrymana, Szekspira i Wordswortha. Napisał kilka utworów dramatycznych dla grupy teatralnej Teatro Bruto, jest też współautorem adaptacji Kupca weneckiego Szekspira i Raju utraconego Miltona wystawianych w Teatrze Narodowym São João w Porto.

Jest uważany za jedną z najważniejszych postaci współczesnej poezji portugalskiej i europejskiej, co potwierdzają przyznawane mu nagrody, m.in. portugalskiego PEN Clubu (za tom wierszy Sonotonnie z 2007 r.) oraz nagroda Europa/David Mourão Ferreira Uniwersytetu w Bari. Za kilka dni poeta ma szansę na gdańską nagrodę „Europejski Poeta Wolności”.

Częsty przechodzień, na którego okładce wydrukowano także tytuł portugalski Passageiro frequente, jest szóstym tomem poetyckim Jonasa. Został bardzo dobrze przyjęty przez portugalską krytykę i uznany za ważny głos poetycki z ostatnich lat, co potwierdziło i umocniło pozycję poety na portugalskim rynku. Jak czytamy na stronie polskiego Instytutu Książki, „poeta legitymuje się formalną maestrią i erudycją, twórczo czerpiąc z rozmaitych motywów i konwencji, zarówno zachodniej, jak i wschodniej kultury, a przy tym wciąż zachowuje osobny, z gruntu prywatny i nowatorski styl”. Natomiast w uzasadnieniu nominacji do nagrody „Europejski Poeta Wolności” napisano: „Tomik dotyczy szeroko pojętego zagadnienia wolności – bowiem jego treść nieustannie oscyluje wokół trudnej relacji jednostki z otaczającym ją światem, kondycji człowieka walczącego o zachowanie indywidualizmu i niezależności w stale ewoluującym i często nieprzyjaznym mu środowisku”.

Wpisujący się w literacką dyskusję o współczesnym świecie i człowieku tom zahacza o wiele ważnych kwestii. W wierszu Częsty przechodzień (tytuł taki sam jak całego tomu) tytułowa postać to ktoś, kto pojawia się z opóźnieniem, w którym to wydarzeniu nie bez znaczenia są początkowe słowa: „Oto on: przybyły z opóźnieniem z przedmieść / w samo serce wszystkiego, w centrum rzeczy”. Owo opóźnienie jest symboliczne, bo naznacza późniejszy spóźniony widok, chwiejny krok pomiędzy opuszczonymi zbombardowanymi domami, zmiażdżonymi ciałami, „bez fatygi społecznego piętna”. Sygnalizuje nieciągłość czasów, w których żyjemy za pomocą charakterystycznych dla całej tej poezji słów, próbując za ich pomocą bezskutecznie rozwiązać ów problem.

W ciągu poetyckiej świadomości poeta przekazuje swoje spostrzeżenia jako pewnego rodzaju krajobraz psychiczny, który najbardziej uwidacznia się w wierszu Plaża myślana. Mamy tu do czynienia z inscenizacją spektaklu własnej refleksyjności: „Pada na plażę myślaną. / O wietrze, który czuję, nie myślę, / przeszkadza mi, nie myślę o nim, / przeszkadza mi w tym, o czym myślę, / i wszystko czyni mniej prawdziwym, / bo tyle ma myśl jego przeszkód”.

O powtarzalnej beznadziejności, której bezwiednie doświadczamy, może być wiersz Agnus Dei: „Przed tym barankiem co roku, / tam, w miejscu wujków i cioć, / pan Rzeźnia siadywał i rżnął / krok po kroku”. Escher albo czas to wiersz o ostrożnym zaciekawieniu przemijalnością, upływającym czasem: „Pajęczyca czy co / po stepowaniu z sufitu się / spuszcza / lub wchodzi jak saper po słupie / ze śliny / ku mnie / może ciekawa / tej drugiej sieci / na mojej twarzy”. Upływający czas jest zresztą tematem wiersza Schyłkowe dni, który otwiera tomik. W pierwszych jego słowach czytamy: „Zbierz wszystko, co kiedyś było piękne, rozległe / i obiecujące, a potem zrób z tego paszę i dach dla twoich niechlubnych dni zeschłej słomy”. Wraz z tym przemijającym czasem przemija życie, które może skończyć np. jak „mucha uwięziona w pajęczym gulaszu”.  Jako że nie jestem zbyt wielkim znawcą poezji, a jej interpretacja to raczej sprawa indywidualna każdego czytelnika, na tym poprzestanę, na zachętę cytując jeszcze fragment wiersza Opór materiałów, który jakoś szczególnie przypadł mi do gustu:


Ach, lubię, kiedy nic nie ma!
Wszystko się powinno poza sobą znaleźć,
abym mógł cieszyć się moim spokojem,
wciąż czując się sobą
obok wszystkiego, także obok siebie.


Michał Lipszyc (źródło zdjęcia tutaj)
To, w jakim kształcie możemy czytać wiersze Daniela Jonasa w Polsce zawdzięczamy w dużej mierze tłumaczowi, którym jest Michał Lipszyc (z wyjątkiem osób, które znają język portugalski w takim stopniu, by czytać i rozumieć poezję, bo tom w polskim wydaniu jest opracowany tak, że tłumaczenia umieszczono obok oryginalnych tekstów Jonasa). A tłumacz spisał się chyba bardzo dobrze, przynajmniej z perspektywy przeciętnego czytelnika poezji, jakim sam jestem. Kim jest Michał Lipszyc? Pewnie znacie jego twórczość, bo poza tłumaczeniem z języka portugalskiego zajmuje się też bajkopisarstwem dla dzieci, popularyzowaniem literatury nie tylko portugalskiej, ale także afrykańskiej czy brazylijskiej. Sam czytałem kilka książek w jego tłumaczeniu, m.in. Jeruzalem Gonҁalo M. Tavaresa (zob. tutaj), Babcia 19 i sowiecki sekret Ondjakiego, Żony mojego ojca José Eduarda Agualusy, czy Lunatyczna kraina Mii Couto.


Daniel Jonas przyjechał do Polski na festiwal w Gdańsku, a jego tom jest nominowany do nagrody „Europejski Poeta Wolności” – noszącej nazwę tak, jak cały festiwal. Spotkania z poetą odbędą się 17 i 18 marca w Gdańsku oraz 21 marca w Warszawie. Szczegółów szukajcie na stronie festiwalu: europejskipoetawolnosci.pl, gdzie znajdują się też informacje o pozostałych nominowanych. Linki do wydarzeń znajdują się też w zakładce Kalendarz wydarzeń w Polsce w menu po prawej stronie tego bloga.

Daniel Jonas: Częsty przechodzień = Passageiro frequente
przeł. Michał Lipszyc
Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku, Wydawnictwo Słowo/obraz terytoria
Gdańsk 2016

No i KONKURS :)

Jedna osoba może wygrać ostatni tom wierszy Daniela Jonasa w konkursie, którego szczegóły zamieściłem w zakładce Konkursy – również w menu po prawej stronie bloga lub tutaj. Sponsorem nagrody jest współwydawca: Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og