Przejdź do głównej zawartości

"Ser Poeta" - Florbela Espanca na ulicach Lizbony


Spacerując ulicami Lizbony natknąłem się kiedyś na ciekawy mural - ten na zdjęciu powyżej. Jest to wiersz pt. Ser Poeta, co znaczy mniej więcej być poetą, a autorem jego jest Florbela Espanca, co widać na zdjęciu.
Florbela Espanca urodziła się 8 grudnia 1894 r. w Vila Viçosa, a zmarła 8 grudnia 1930 r. w Matosinhos.
Była prekursorką ruchu feministycznego w Portugalii o burzliwym życiu kształtowanym miłością, erotyką i kobiecymi pismami.

Studiowała literaturę, a następnie jako pierwsza kobieta zapisała się na studia prawnicze na uniwersytecie w Lizbonie. Jej życiowe dramaty przeplatały się z tworzoną i publikowaną przez nią poezją.

Najstarszy znany poemat Florbeli Espanca to A Vida e a Morte (Życie i śmierć) napisany w 1903 r.
W latach 1915–1917 zebrała, a następnie opublikowała wszystkie swoje dostyczczasowe wiersze w tomie O livro D’ele (Jego książka) dedykowanym bratu. Kolejny tom to Livro de Mágoas (Księga Bolesna) – opublikowany w roku, gdy poetka poroniła ciążę. Kolejne ważne dla niej wydarzenia to rozwód w 1921 r. i kolejny ślub rok potem. W tym okresie zaczęły się też pojawiać pierwsze objawy choroby psychicznej. Kolejny rok to następna książka – Livro de Soror Saudade (Książka siostry saudade) – ale także kolejne poronienie i rozwód. W 1925 roku poetka jeszcze raz wyszła za mąż. Wtedy też opublikowała kolejny tom As Máscaras do Destino (Maski przeznaczenia) inspirowany niespodziewaną śmiercią jej brata. Pięć lat później dwa razy próbowała popełnić samobójstwo, na krótko przed opublikowaniem ostatniej książki Charneca em Flor (Wrzosowisko w rozkwicie). Niedługo po tym zdiagnozowano u niej obrzęk płuc, który spowodował śmierć. Florbela Espanca zmarła w dniu swoich 36 urodzin, 84 lata temu.

Wiersz Ser poeta ukazał się w tomie Charneca em Flor, utwór ten jest powszechnie znany w Portugalii, bo oprócz murali jest też wykorzystywany także w muzyce. Poniżej Ser poeta w wykonaniu Luísa Represas, potem tekst wiersza i jego angielskie tłumaczenie.






Ser Poeta

Ser poeta é ser mais alto, é ser maior
Do que os homens! Morder como quem beija!
É ser mendigo e dar como quem seja
Rei do Reino de Aquém e de Além Dor!

É ter de mil desejos o esplendos
E não saber sequer que se deseja!
É ter cá dentro um astro que flameja,
É ter garras e asas de condor!

É ter fome, é ter sede de Infinito!
Por elmo, as manhãs de oiro e cetim…
É condensar o mundo num só grito!

E é amar-te, assim, perdidamente…
É seres alma e sangue e vida em mim
E dizê-lo cantando a toda a gente!


To be a poet

To be a poet is to be higher, to be greater
Than Men! To bite as if kissing!
To be a beggar and to give away as
The King of the Kingdom of Within and Beyond Pain!

It is having the splendour of a thousand wishes
And not even knowing what you wish for!
It is having inside a flaming star,
It is having claws and wings of a condor!

It is being hungry, being thirsty for Infinity!
For an elm, dawns of gold and satin…
It is condensing the world into a yawp only!

And it is loving you, hopelessly, like this…
It is you being soul, and blood, and life in me
And telling it, singing, to everybody!

Źródło tłumaczenia: tutaj

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og