Przejdź do głównej zawartości

Manoel de Oliveira - najstarszy na świecie aktywny zawodowo reżyser


Manoel de Oliveira (źródło zdjęcia tutaj)

Manoel de Oliveira jest znanym i uznanym portugalskim reżyserem, którego filmy są dostępne także u nas. Mogliśmy oglądać choćby Ruchome słowa (Um Filme Falado, 2006; z Catherine Deneuve, Stefanią Sandrelli i Johnem Malkovichem), Wracam do domu (Je rentre à la maison, 2001; również z Catherine Deneuve i Johnem Malkovichem), Zawsze piękna (Belle toujours, 2006) czy Dziwny przypadek Angeliki (O Estranho Caso de Angélica, 2010). Jest też reżyserem segmentu w powstałej w 2007 r. antologii filmowej Kocham kino (Chacun son cinéma ou Ce petit coup au coeur quand la lumière s'éteint et que le film commence), zrealizowanej dla uczczenia sześćdziesięciolecia festiwalu w Cannes.


Reżyser wczoraj obchodził... 106 urodziny! Jest najstarszym na świecie aktywnym zawodowo reżyserem, a we wrześniu miał premierę jego krótkometrażowy dramat historyczny O Velho do Restelo.
Urodził się w Porto 11 grudnia 1908 r., jako aktor debiutował w 1928 r., a jako reżyser w 1930 r. filmem dokumentalnym. Jego pierwszy film fabularny to Aniki-Bobó (poniżej) z 1942 r. kręcony w Villa Nove de Gaia, Porto i Lizbonie, opowiadający historie z życia dzieci w Porto.

Jako aktor Manoel de Oliveira wystąpił w filmie Lisbon Story. Oto fragment z jego udziałem: 



Miłośnicy miasta Porto powinni obejrzeć film reżysera o tym mieście z 1956 r.: 



Na youtube.com zamieszczono wiele filmów reżysera, także tych pełnometrażowych, większość z nich jest niestety w języku portugalskim lub francuskim, ale na pewno są tacy, którym to nie przeszkadza. Wśród wielu filmów polecam ciekawy krótkometrażowy dokument Famalicão z  1040 r. o miejscowości Vila Nova de Famalicão (link tutaj).

I na koniec debiut fabularny reżysera (całość tutaj):


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og