Przejdź do głównej zawartości

Spotkanie z Portugalią – piękna Madera i fado Kingi Rataj


Szanowni sympatycy My Lisbon Story i Portugalii. Jak obiecaliśmy w poprzednim poście, ogłaszamy oficjalnie naszą pierwszą imprezę. Będzie to wieczór pod hasłem „Spotkanie z Portugalią”, który będzie się składał z dwóch części. W pierwszej z nich miłośniczka Portugalii Justyna Kłaczany opowie o tym, co urzekło ją w tak pięknym zakątku świata, jakim jest wiecznie zielona wyspa Madera. Justyna miała okazję trochę tam pomieszkać, a w Gliwicach podzieli się z Wami wrażeniami ze swoich pobytów na Maderze i odpowie na różne ciekawe pytania. Na przykład co łączy wyspę z piłką nożną, jak smakuje poncha, albo dlaczego warto wędrować wzdłuż levady. A może chcecie się dowiedzieć, jak obchodzi się początek wiosny i karnawał, albo czy Madera jest wyspą dla fanów adrenaliny? Na te pytania i wiele innych odpowiedzi padną już 26 kwietnia 2018 r.

W drugiej części wieczoru wystąpi Kinga Rataj, która za pomocą bardzo emocjonalnej muzyki, jaką jest fado, a o czym nie trzeba Wam chyba mówić, przeniesie nas do Lizbony, stolicy tego gatunku, gdzie rozbrzmiewa ono co noc w tawernach, domach fado i na ulicach.


Kinga Rataj, fot. Małgorzata Lebda
Kinga Rataj jest wyjątkową wokalistką, która polskiej (i nie tylko) publiczności przybliża tę niezwykłą muzykę. Artystka jest laureatką Grand Prix 42. Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie, na tymże festiwalu otrzymała też nagrodę prezesa TVP za najciekawszy debiut. Potem występowała na 11. Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Artystycznej w Rybniku OFPA oraz na 2. Festiwalu Twórczości Marka Grechuty – Korowód. Na obu zdobywała pierwsze nagrody. Ma za sobą udział w festiwalach zagranicznych oraz występy u boku Anny Marii Jopek, Grzegorza Turnaua czy João de Sousy. Doskonale opanowała język portugalski, w którym śpiewa fado – do tego stopnia, że Portugalczycy biorą ją za swoją rodzimą piosenkarkę.

Obecnie Kinga Rataj pracuje nad koncertem polskim, którego repertuar znajdzie się też na debiutanckiej płycie Artystki. Jej premiera planowana jest wiosną tego roku.

O jednym z koncertów Kingi Rataj pisałem już na blogu (tutaj). Jestem bardzo szczęśliwy, że Artystka zgodziła się zaśpiewać podczas imprezy inaugurującej nasze Stowarzyszenie.

To jeszcze nie koniec atrakcji tego wieczoru. Otóż o kubki smakowe naszych gości zadba firma A Mesa (www.amesa.pl – kodu zniżkowego na zamówienia w sklepie szukajcie na naszym profilu facebookowym), której przedstawiciele będą nas częstować portugalską kawą, herbatą z Madery oraz pysznym Vinho Verde.

Spotkanie odbędzie się w Gliwicach w bardzo gościnnym Klubie Pracowników Politechniki Śląskiej przy ul. Banacha 3. Klub jest współorganizatorem naszego spotkania – odbędzie się ono w ramach cyklicznie organizowanych tam spotkań pod nazwą „Klub Podróżnika”. Współorganizatorem wydarzenia jest też Biblioteka Główna Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

Miejsce: Klub Pracowników Politechniki Śląskiej, Gliwice,ul. Banacha 3
Czas: 26 kwietnia 2018, godz. 18.00
Zaśpiewa: Kinga Rataj – polska wokalistka fado o nietuzinkowym głosie i olbrzymim talencie (jej profil na Facebooku tutaj)
O Maderze opowie: Justyna Kłaczany – miłośniczka Portugalii, anglistka, politolog, okresowa mieszkanka Madery, którą nazywa swym miejscem na ziemi
Sponsor poczęstunku: A Mesa – portugalskie produkty na polskim stole (www.amesa.pl)
Organizatorzy: Stowarzyszenie Miłośników Portugalii „My Lisbon Story”, Klub Pracowników Politechniki Śląskiej w Gliwicach, Biblioteka Główna Politechniki Śląskiej w Gliwicach

Wstęp wolny!!

Zdjęcia Madery ze zbiorów Justyny Kłaczany, zdjęcie Kingi Rataj na plakacie Arkadiusz Kikulski

Justyna Kłaczany i Madera

Madera


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie lektury na drugą połowę wakacji, czyli polecam książki, które niedawno czytałem + KONKURS

Wakacje w pełni, a oprócz wojaży to także dodatkowy czas na czytanie. Dla niektórych może to także czytanie w trakcie PODRÓŻY, bo na pewno są wśród Was tacy, którzy czytają zawsze i wszędzie i bez książki nie ruszają się z domu, jak piszący te słowa. Niektóre z opisanych poniżej książek czytałem na początku roku, a więc już jakiś czas temu, inne z kolei skończyłem przed kilkoma dniami, więc jestem w miarę na bieżąco jednak pisząc tego posta posługuję się opisami, a zwłaszcza komentarzami czytelników z portalu lubimyczytac.pl, który bardzo lubię i na którym mam konto, a opinie innych czytelników często pozwalają mi zweryfikować moje opinie o książce, przypomnieć zapomniane szczegóły albo zwyczajnie zrozumieć niejasne sytuacje opisane na przeczytanych stronach. Pewnie większość z prezentowanych poniżej książek już czytaliście, ale może się zdarzy, że podsunę komuś idealną lekturę na drugą połowę lata. Dodatkowo, dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis ogłaszam konkurs, w któ

25 kwietnia 1974 - Rewolucja Goździków w sztuce ulicznej dzisiejszej Lizbony i wiecznie żywa pieśń Zeci Afonsa "Grândola, Vila Morena"

Źródło zdjęcia tutaj 25 kwietnia obchodzony jest w Portugalii jako rocznica Rewolucji Goździków – w tym roku już 41. W skrócie można powiedzieć, że był to wojskowy zamach stanu, który doprowadził do obalenia w Portugalii dyktatury Marcelo Cayetano (następcy Antónia Salazara). Nazwa, całkiem przyjemna dla ucha, pochodzi stąd, że żołnierzom wtykano w lufy karabinów właśnie goździki, a całe wydarzenie przebiegło niemal bezkrwawo – zginęły cztery osoby (z rąk tajnej policji DGS – Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa, dawna PIDE – Policja Międzynarodowa i Ochrony Państwa, podczas oblężenia jej siedziby). Następstwem tych wydarzeń była też dekolonizacja portugalskich terytoriów w Afryce i Azji oraz rozpoczęcie procesu demokratyzacji systemu politycznego Portugalii, w której od 1945 r. istniała dyktatura wprowadzona przez Antónia Salazara. Zaczęło się od tego, że 25 kwietnia tuż po północy lizbońska rozgłośnia radiowa Rinasenza nadała zakazaną przez cenzurę pieśń Grândola, Vila Morena

Mariola Landowska - polska malarka w Portugalii (i jej wystawa Mundo Colorido w Open Gallery Moniki Krupowicz w Szczecinie)

Pracownia Marioli Landowskiej w Paço de Arcos Mariola Landowska jest polską malarką mieszkającą i pracującą w Portugalii. Moja historia z twórczością Artystki to jedna z (moich) lizbońskich historii. Pewnego razu, oglądając piękne obrazy i kafle w galerii (której nazwy niestety nie pamiętam) pani z obsługi zapytała mnie, skąd jestem. Gdy usłyszała, że z Polski zapytała, czy znam twórczość Marioli Landowskiej, bo obraz który przed chwilą oglądałem to właśnie jej praca. Gdy przyszedłem do galerii następnego dnia, żeby kupić upatrzony wcześniej kafelek, pani już wiedziała że za kilka dni (bodajże 12 czerwca ubiegłego roku) miał być wernisaż wystawy prac Marioli Landowskiej Mona Lisa i inne w galerii CNAP, na który zresztą mnie zapraszała. Data wernisażu była jednak dniem mojego wylotu z Lizbony do Polski. Po powrocie oczywiście zapoznałem się z twórczością tej znakomitej (teraz już to wiem) malarki, odnalazłem jej profil na Facebooku oraz stronę internetową. Wiele obrazów, które og